Wiadomosci

Pijany rowerzysta przyjechał na posterunek sprawdzić trzeźwość

Data publikacji 25.09.2016

Dość niespodziewanie zakończyła się wczorajsza wizyta 31-letniego rowerzysty w posterunku w Koczale. Mężczyzna chciał sprawdzić swoją trzeźwość, mocno się jednak zdziwił, gdy zobaczył wynik ponad 1,1 promila na alkoteście, powtórzone badanie tylko potwierdziło, że jest nietrzeźwy. Do domu wrócił piechotą. Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mu teraz grzywna nawet do 5 tys. złotych.

Dość niespodziewanie zakończyła się wczorajsza wizyta 31-letniego rowerzysty w posterunku w Koczale. Mężczyzna chciał sprawdzić swoją trzeźwość, mocno się jednak zdziwił, gdy zobaczył wynik ponad 1,1 promila na alkoteście, powtórzone badanie tylko potwierdziło, że jest nietrzeźwy. Do domu wrócił piechotą. Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mu teraz grzywna nawet do 5 tys. złotych.

Dość niespodziewanie zakończyła się wizyta 31-letniego mieszkańca Koczały w miejscowym posterunku Policji. Mężczyzna przyjechał po godzinie 17.00 rowerem sprawdzić swoją trzeźwość. Policjanci spełnili jego prośbę, jednak bardzo się zdziwili, gdy alkotest pokazał ponad 1,1 promila alkoholu w organizmie. Zdziwił się również sam rowerzysta, jednak powtórzone badanie trzeźwości tylko potwierdziło, że jest nietrzeźwy. Mieszkaniec Koczały wrócił do domu piechotą, funkcjonariusze sporządzili natomiast niezbędną dokumentację do ukarania w sądzie.

31-letni mieszkaniec Koczały był już wcześniej zatrzymywany za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu, teraz grozi mu grzywna nawet do 5000 złotych oraz środek karny w postaci zakazu kierowania rowerem.

Powrót na górę strony