KIEROWCA Z PROMILAMI ZATRZYMANY W POŚCIGU
Policjanci z człuchowskiej drogówki zatrzymali wczoraj w pościgu kierowcę citroena, który nie zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusze zatrzymali go, gdy skręcił w leśną drogę, porzucił samochód i próbował pieszo uciec do lasu. Okazało się, że 37-letni mieszkaniec gminy Debrzno ma prawie 0,7 promila alkoholu w organizmie i posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Policjanci z człuchowskiej drogówki zatrzymali wczoraj w pościgu kierowcę citroena, który nie zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusze zatrzymali go, gdy skręcił w leśną drogę, porzucił samochód i próbował pieszo uciec do lasu. Okazało się, że 37-letni mieszkaniec gminy Debrzno ma prawie 0,7 promila alkoholu w organizmie i posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Wczoraj po godzinie 14.25 policjanci z człuchowskiej drogówki kontrolowali prędkość samochodów poruszających się w rejonie miejscowości Cierznie. Kiedy chcieli zatrzymać citroena, który jechał 126km/h na ograniczeniu do 90km/h, kierowca zlekceważył znaki do zatrzymania i zaczął uciekać. Policjanci natychmiast podjęli pościg. W pewnym momencie uciekający drogą krajową nr. 22 kierowca skręcił w leśną drogę, gdzie zatrzymał samochód i próbował uciec pieszo do lasu.
Policjanci bardzo szybko dogonili i obezwładnili mężczyznę.
Policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy, okazało się, że miał prawie
0.7 promila alkoholu w organizmie. Sprawdzenie w policyjnych systemach pokazało, że mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy i ma aktywny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Był już wcześniej zatrzymywany za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.
Funkcjonariusze odholowali citroena na policyjny parking. Za zły stan techniczny samochodu i brak aktualnych badań technicznych zatrzymali dowód rejestracyjny. Ukarali również 37-latka trzema mandatami karnymi na łączną sumę 1300zł, za przekroczenie prędkości, nie zatrzymanie się do kontroli i stan techniczny auta. Dodatkowo mężczyzna odpowie przed sądem za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i za złamanie sadowego zakazu, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.