Ukradła z zaparkowanego samochodu kartę bankomatową i płaciła nią w sklepach.
Wczoraj policjanci z Człuchowa przedstawili zarzuty 25-letniej kobiecie podejrzanej o kradzieży karty bankomatowej, telefonu i zapakowanej przesyłki z samochodu zaparkowanego na ul. Jerzego z Dąbrowy w Człuchowie. Kobieta płaciła skradzioną kartą za zakupy, policjanci ustalili gdzie zrobiła zakupy i rozpoznali ją na monitoringu. Na szczęście z konta zniknęło tylko kilkadziesiąt złoty, ponieważ w miarę szybko właścicielka zablokowała kartę. Udało się również odzyskać telefon i paczkę. Za przestępstwo, jakim jest kradzież, grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Policjanci w Człuchowie 21 grudnia otrzymali zawiadomienie o kradzieży telefonu, karty bankomatowej i zapakowanej przesyłki z samochodu zaparkowanego na jednej z ulic Człuchowa. Funkcjonariusze po zabezpieczeniu wyciągu z banku sprawdzili miejsca, gdzie po kradzieży płacono skradzioną kartą i wytypowali jako sprawcę 25-letnią mieszkankę Człuchowa. Ich przypuszczenia okazały się trafne, podejrzewana 25-latka, gdy tylko policjanci przyjechali do jej domu przyznała się do kradzieży i oddała kartę, telefon i paczkę. Powiedziała policjantom, że zauważyła przez okno w samochodzie te przedmioty i postanowiła je ukraść. Na szczęście zrobiła tylko zakupy na kilkadziesiąt złotych ponieważ właścicielka karty zablokowała ją w miarę szybko.
Mieszkanka Człuchowa usłyszała zarzut popełnienia przestępstwa kradzieży, za takie przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Policjanci apelują, aby nie zostawiać w zaparkowanych samochodach wartościowych rzeczy i dokumentów, a już w żadnym wypadku nie zostawiać ich na widocznym miejscu.
