Potrącił dziewczynkę na pasach i odjechał. Policjanci zabrali mu prawo jazdy.
Policjanci z Człuchowa wczoraj o godzinie 9.45 zostali powiadomieni o potrąceniu dziecka na przejściu dla pieszych na Placu Bohaterów w Człuchowie, gdzie kierowca odjechał z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze z zapisu monitoringu i przekazu świadków ustalili, jaki samochód potrącił dziewczynkę i kilka godzin później dotarli do właściciela samochodu, który przyznał się do udziału w zdarzeniu. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a sprawę skierują do sądu. Na szczęście 9-letniej dziewczynce nic poważnego się nie stało. Policjanci apelują, aby zachować szczególną ostrożność zarówno przez pieszych przechodzących przez jezdnię jak i kierowców w rejonie przejść dla pieszych.
Policjanci z Człuchowa wczoraj o godzinie 9.45 zostali powiadomieni o potrąceniu dziecka na przejściu dla pieszych na Placu Bohaterów w Człuchowie, gdzie kierowca odjechał z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze z zapisu monitoringu i przekazu świadków ustalili, jaki samochód potrącił dziewczynkę i kilka godzin później dotarli do właściciela samochodu, który przyznał się do udziału w zdarzeniu. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a sprawę skierują do sądu. Na szczęście 9-letniej dziewczynce nic poważnego się nie stało. Policjanci apelują, aby zachować szczególną ostrożność zarówno przez pieszych przechodzących przez jezdnię jak i kierowców w rejonie przejść dla pieszych.
Wczoraj o godzinie 9.45 dyżurny w człuchowskiej komendzie przyjął zgłoszenie o potrąceniu dziecka na Placu Bohaterów w Człuchowie. Natychmiast na miejsce zostali wysłani funkcjonariusze, powiadomiono również służby ratownicze. Funkcjonariusze na miejscu z relacji świadków i zapisu monitoringu z pobliskiego sklepu ustalili, że dziewczynkę potrącił kierowca samochodu marki Daewoo Lanos, który odjechał z miejsca zdarzenia, niestety nikt ze świadków nie zapamiętał numeru tablic rejestracyjnych, zapis z monitoringu również nie pozwolił na odczytanie tych tablic. Policjanci sprawdzili w policyjnych systemach wszystkie tego typu samochody w Człuchowie i po kilku godzinach dotarli do właściciela samochodu, który potrącił dziewczynkę. Kierowca,64-letni mieszkaniec Człuchowa przyznał się, że uczestniczył w zdarzeniu, jednak odjechał, bo stwierdził, że dziewczynce nic się nie stało. Policjanci sporządzili oględziny i zatrzymali 64-latkowi prawo jazdy. Po zebraniu wszystkich materiałów i oględzinach monitoringu sprawę skierują do sądu. Dziewczynka została przebadana przez lekarza, na szczęście oprócz drobnych skaleczeń nic się jej nie stało.
Funkcjonariusze w tym samym dniu pracowali jeszcze przy potrąceniu 11-letniej rowerzystki, która jadąc chodnikiem w miejscowości Rychnowy chcąc przejechać na drugą stronę jezdni wjechała wprost pod nadjeżdżający samochód osobowy. Dziewczynka została przewieziona do szpitala, na szczęści w tym przypadku również nie doszło do poważnych obrażeń.
Funkcjonariusze apelują, aby zachować szczególną ostrożność zarówno przez pieszych przechodzących przez jezdnię jak i kierowców poruszających się w rejonie przejść dla pieszych.